www.parkowezlotniki.fora.pl

Jonika

Mam wrażenie, że kilka osób z osiedla uważa je za swoją prywatną własność. Jakaś para, bardzo przejmuje się placem zabaw, robią wieczorne obchody,zamykają go na klucz oraz wypraszają wszelkie obce dzieci. Uważam, że wypraszanie kilkuletnich dzieci z placu zabaw jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Może ogrodzimy się drutem kolczastym?

Wczoraj moje dziecko wraz ze swoją klasą przyszło do lodziarni na lody. Jest to miejsce publiczne i ogólnie dostępne, z tego co mi wiadomo. Jednak, uprzejmy sąsiad urządził awanturę strasząc dzieci i opiekunów wezwaniem policji, kazał się im wynosić , twierdząc, że nie mają prawa być w tym miejscu. Następnie rozpoczął nagrywać dzieci. Sąsiedzie - jeśli taka sytuacja się powtórzy, sprawa zostanie zgłoszona do odpowiednich organów w celu wyjaśnienia po co Panu nagrania małoletnich !!

Judyta · Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

co do samej bramki... No coż można pewnie lepiej zorganizować taką przestrzeń dla dzieci ale osobiście nie sądzę aby aktualna była problemem tak długo jak pozostaje w obszarze placu zabaw.

Jeśli chodzi o zakazy i nakazy z jednej strony nie oszukujmy się, w jakimś stopniu są one koniecznie aby chronić estetykę osiedla właśnie dlatego że to jest dobro wspólne a niestety wiele osób ma pewne predyspozycje do traktowania tego co wspólne jak własne (eg. zamykanie placu zabaw, wystawianie śmieci i innych gratów na korytarz itp.)
Z drugiej strony wszelkie ustalenia powinny być dokonywane na podstawie większości głosów. Zgadzam się , że głosowanie online byłoby najlepszą formą ale najpierw trzeba ustalić treść takiego głosowania a zakładam , że do tego jest już mniej chętnych Wink

Asik239

Szanowni Państwo, fakt to co się dzieje na naszym osiedlu w głowie się nie mieści .
Jakieś dziwne spotkania "elity"której wszystko przeszkadza , wymyślanie dziwnych zakazów i ograniczeń .Mi również nie przeszkadzają bramka .Powinniśmy się cieszyć że dzieci wychodzę na dwór i chętnie tam czas spędzają ,a nie przy komputerech.Przypomnijcie sobie Państwo swoje dzieciństwo i zabawy czy były jakieś durne zakazy? Jak ktoś chciał ciszę i spokój i dzieci mu przeszkadzają to mogl kupic sobie domek .I tak na zebrania trzeba chodzic , zeby móc cos zdzialac.
Ci co tak bardzo czepiają się grania i zabaw to ja się pytam dlaczego nie interweniuje w sprawie zaniedbania , wręcz zasyfieniana naszych klatek , wind przez ekipę sprzątająca ? A tym co przeszkadza że dzieci szukają za krzakami jak psy swoje potrzeby załatwiają to jest ok tak ? I dlaczego nie interweniuje że firma zajmująca się Nasza zielenią ususzyla nam nasza piękne trawę i ususzyla kwiaty ?
Więc może zająć się tym tematem A nie biedna bramka .?

kordas

wlasnie szanowne grono z zebrania wygonilo chlopca ktory chcial wjechac na plac zabaw a mieszka w "cegielce" obok. komedia. w sprawie zieleni i sprzatania interweniowala juz masa osob i bedzie zmiana firmy. dzieci!!!bawcie sie!!zyjcie!!!szalejcie!!!!pozdrawiam

PWide1988

haha ale cyry z tymi szeryfami jak się to wszystko czyta! Smile

Chyba jednak się przejdę na następne zebranie i posłucham cebularzy o co się wykrzykują.
Wezmę od brata dzieciaki i sprawdzę czy mnie też pogonią z nimi z placu zabaw? no w końcu tu nie mieszkają..

Kazek90 · Dołączył: 13 Mar 2017 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam,
Nie wiem komu przeszkadzają te bramki ale są to chyba ludzi, którzy sami nie mieli dzieciństwa i chcą pozbawić go innych. Poza tym skoro komuś przeszkadza bramka i bawiące się dzieci to jego problem mógł kupić sobie domek a nie wymyślać jakieś zakazy. Mi np osobiście przeszkadzaja jakieś zebrania na środku dziedzińca jak chcecie się spotkać to pojdźdźcie do siebie do domu. Co do wyganiania innych dzieci z naszego placu zabaw pozostawiam bez komentarza ( współczuje jak dzieci tych rodziców co wyganiają muszą mieć w domu). Zawsze możemy my sami pograć w piłkę ciekawe czy wtedy jakis odważny sąsiad by się znalazł żeby zwrócić nam uwagę bo do dziecka które nie może się bronić to wielki cwaniak i Pan ważny.

smazonyogorek

Cześć,

bramka oczywiście niech zostanie - niech jak najwięcej dzieci uprawia jakikolwiek sport Smile

Pochyliłbym się tylko nad miejscem jej zamontowania - w moim uznaniu bramka przy placu zabaw nie jest najlepszym pomysłem, piłka często przelatuje na ogrodzeniem i może wyrządzić trochę krzywdy bawiącym się tam dzieciom (szczególnie tym mniejszym).

Pozdrawiam,
Piotrek

pawel

Drodzy sasiedzi, czemu sie czepiacie osob ktore chca cos zrobic dla naszego osiedla. Nie mowie, ze ich pomysly, czy zachowanie jest wlasciwie, ale maja do tego prawo, gdys sa takimi samymi mieszkancami, jak pozostali.

Jesli nie pasuje wam zachowanie osob, ktore ustalaly regulamin, to powinniscie sami isc do DOMUSa i razem z pozostalymi ustalic reguly, ktore beda obowiazywac na naszzym osiedlu.

Czepiacie sie tych osob, ze wywalaja kase na jakies "durne" tabliczki, a nie pomysleliscie, ze wynajmywanie sal na spotkania wspolnoty takze kosztuja i to nie male pieniadze (to nie DOMUS funduje, tylko my sami). Najgorsze jest to, ze z racji na mala frekwencje takie spotkania nie maja sensu, bo wywali sie pieniadze na wynajecie sali, a niczego nie mozna ustalic.

Zaproponowalem glosowanie online, skoro osoby nie maja czasu, czy tez checi na chodzenie na spotkania wspolnoty, czy tez do DOMUSa, ale poza bodajze dwiema osobami nie bylo zadnego odzewu, tylko wolicie sie czepiac osob, ktore choc troche probuja cos zrobic z osiedlem.
Jedna osoba ppowiedziala, ze zadzwoni do DOMUSa w sprawie ankiet na stronie e-kartoteki, ale chyba zrezygnowala, skoro nic nie pisze na ten temat.
Ja takze zapronowalem jedno rozwazanie ktore widzialem, ale nie chce sie wam nawet zerknac na strone ktora podalem i powiedziec, czy takie rozwiazanie by wam pasowalo.

Nastepnym razem, zanim zaczniecie na kogos najezdzac, to pofatygujcie sie na spotkanie i zadecydujcie, czy ta glupia bramka powinna zostac, czy powinno sie ja wywalic.

Na obecna chwile, to co sie dzieje na tym osiedlu to jakas farsa.

kordas

Nie narzekamy na fakt, ze ktoś chce cos robic ale sam fakt ze ktos chce cos robic, nie zonacza ze robi cos dobrego. Dyskusja na zebraniach konczy sie przekrzykiwaniem. Probowalam z Panstwem odnosnie regulaminu porozmawiac i prosze mi wierzyc, ze nie jest to proste, poniewaz jedynym tematem jest zamkniecie osiedla i zakazy. Na zebraniach bylam wszystkich i koncstatnim byla garstka osob w porownaniu z dwoma pierwszymi. Mi bardzo zalezy na tym, aby wiele rzeczy ustalono, ale WSPOLNIE. Boli mnie, ze sa decyzje czy to w sparwie tabliczek, czy juz wiszacej na placu tabliczki zostaly podjete bez glosowania. Dla kogos sa to moze blache sprawy ale jesli czesc mieszkanow bola, to sa dyskusyjne poniewaz osiedle jest WSPOLNE. Kazdy z Nas musi zrozumiec, ze jego wizja niekoniecznie jest wizja sasiada i dlatego uczciwym jest glosowanie nad wszystkim, skoro osiedle jest tzw, spornym. Boli mnie ze nie mamy posobu rozliczania wody itp. W sprawie e - kartoteki - ja dzwonie do Domusa ze wszystkim i powiem Panu, ze dzis dostalam informacje ze glosowania e-kartoteka nie bedzie, bo Pani kierowniczka chce zrobic zebranie na cito i planuje w Lipcu. Tak wiec wiele osob jest zainteresowanych wieloma sprawami i dziala, tylko najwiecej emocji i tak jest zawsze sprawia wprowadzanie zakazów. Ja zakazom jestem przeciwna, ale jeśli większość uzna, że ich pragnie, to też będę musiała to uszanować. Acha! Mówi Pan, że można jechać do Domusa - ja nie mogę akurat i nie widzę takiej potrzeby, bo jeśli pojadę i będę namawiać Domus do swoich pomysłów, to czy oznacza to ,że są bardziej sensowne , bo się tam pojawiłam? Czy to jest uczciwe według Pana?

Mario

Postanowiłem na spotkania wspólnoty nie chodzić - czemu ? "pitolenie o szopenie" - żadnych konkretów...strata czasu......Dajcie spokój z tą bramką.... niech się dzieci bawią.
Nie mam czasu ( jestem osobą czynną zawodowa ) aby spotykać się w Domusie i przerabiać tego typu tematy ,które przeszkadzają lokatorom którzy ( patrząc po postach) są w znacznej mniejszości ale.......mają czas i są "czynni" (w pisaniu skarg zażaleń itp..)
Ludziska, członkowie wspólnoty, towarzysze.......zerknijcie na swoje posty, pisma do domusa, przeanalizujcie to co napisaliście i albo dajcie spokój, albo zmieńcie lokalizację swojego pobytu.
Pozdrawiam

kordas

I tak szczerze nasze pisanie sobie na forum też mało jest pożyteczne, ponieważ należy coś w końcu ustalić. Postów mamy dziesiątki a w niczym i to kompletnie nie jesteśmy jednomyślni. Na zebraniach były proponowane sposoby rozliczenia czy kwoty na fundusz i zawsze w większości jesteśmy na NIE. Domusa traktujemy jak złodziei, którzy czają się na nasze pieniądze a nie jak zarządce. Nie podoba Nam się sposób w jaki zarządzają, to też trzeba by się zebrać i zdecydować co dalej. Pozostaje czekać na informację od zarządcy i pojawić się na zebraniu i ustalić najważniejsze kwestie a jeśli do tego nie dojdzie i nic nie ustalimy, to nadal będziemy pisać posty i narzekać.

Mario

do "pawel" Czepiacie sie tych osob, ze wywalaja kase na jakies "durne" tabliczki, a nie pomysleliscie, ze wynajmywanie sal na spotkania wspolnoty takze kosztuja i to nie male pieniadze (to nie DOMUS funduje, tylko my sami)

P.S.
Zarządca MUSI zrobić spotkanie. Aby zmniejszyć koszty można to zrobić w garażu albo u CIE na chacie. No i mamy pierwszą oszczędność.

jacobs

Drodzy Sąsiedzi! Przerzucanie się wpisami faktycznie nie wnosi nic... Naturalnie ja także cieszę się, że są ludzie którym chce się cokolwiek zrobić/działać na naszym osiedlu. Zajmijmy się jednak najpierw rozliczeniem mediów (gdyż od roku go nie dostaliśmy) . Priorytetem jest także brud na naszych klatkach i zieleń , która pozostawia wiele do życzenia. Firma nie podlewa naszych roślin od miesięcy, czy naprawdę nikt tego nie widzi ze za chwile wszystko padnie? Drodzy Państwo stawianie tabliczek z zakazami? Za chwilę staniemy się POŚMIEWISKIEM dla całych Złotnik....Czy naprawdę tego właśnie chcemy ? Czy wydaje się Państwu , że odgrodzenie sie nawet 2 metrowym jest dobrym rozwiązaniem? Czy naprawdę jesteście aż tak naiwni i wydaje Wam sie , że dzieci nie będę wpuszczały swoich koleżanek i kolegów na nasz teren? Naturalnie zwracajmy uwagę jeśli ktoś niszczy nasze piękne osiedle , ale nie odgradzajmy się od świata... Bramka jest super pomysłem i dokładnie cieszmy się, że dzieci wychodzą z domu. Tylko jedna jeszcze uwaga: jeśli komuś przeszkadza sąsiedztwo az 140 rodzin, no to chyba raczej powinien wybrać dom pod lasem, mieszkanie w bloku niesie za sobą konsekwencje... Bądźmy fajną wspólnotą i chodźmy na zebrania to jedynie nas uratuje Smile

niepka

Dodzwoniłam się do Domusa. Z e-kartoteka/ankieta będziemy mogli korzystać jeśli na nadchodzącym zebraniu wyrazi zgodę większość (51%). Drogi sąsiedzie/sąsiadko jeśli nie będzie Cię na najbliższym zebraniu przekaż upoważnienie do głosowania komuś kto na to zebranie się wybiera. Takie sprawy jak bramka będziemy mogli rozstrzygać online.